Na stokach narciarskich ma być bezpieczniej

Nawet najlepsze procedury i przepisy prawa wprawdzie niczego nie załatwią, ale na pewno mogą usprawnić wiele rzeczy. Właśnie w kierunku ułatwienia zadań ratownikom i ujednolicenia procedur kontroli wyciągów oraz kolejek linowych zmierza porozumienie, które w ubiegłym tygodniu podpisały Transportowy Dozór Techniczny wraz z GOPR-em i TOPR-em. Do tej pory w dziedzinie zasad bezpieczeństwa na stokach narciarskich nie było wprawdzie wolnej amerykanki, ale też sytuacji daleko było iście niemieckiego porządku.

Jak bowiem mówił naczelnik Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jacek Dębicki, dotychczasowe regulacje były dalece nieprecyzyjne. Dochodziło do takich sytuacji, w których ratownicy przeprowadzali akcję ewakuacyjną na obiekcie, który pierwszy raz widzieli na oczy. Nie trzeba chyba specjalnie tłumaczyć, że w takich okolicznościach szybkie i skuteczne działanie jest zdecydowanie trudniejsze. Na marginesie trzeba jeszcze dodać, że TOPR i GOPR pomagały narciarzom wydostać się z zepsutych wyciągów pomimo faktu, iż w pod względem formalno-prawnym w żadnym nie należało to do ich obowiązków.

Teraz każda stacja narciarska będzie miała obowiązek podpisania specjalnej umowy z przedstawicielami GOPR-u lub TOPR-u, która ureguluje kwestię udziału tych służb w akcjach ewakuacyjnych we wszelkich szczegółach. Zdaniem Jana Krzysztofa - naczelnika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego - najważniejsza rzecz to regularne organizowanie szkoleń i ćwiczeń dla ratowników, które pozwolą im lepiej poznać konkretne wyciągi. Istotne będzie również obligatoryjne przygotowanie planu ewakuacji. Bez tego stacje narciarskie mogą nie otrzymać zgody na funkcjonowanie.

Całość z ramienia Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa nadzorować będzie Transportowy Dozór Techniczny. Ten właśnie urząd ma odpowiadać za przeprowadzanie kontroli stanu technicznego wyciągów narciarskich oraz kolejek linowych. W gestii TDT jest również wydawanie konkretnych zaleceń, które poprawią bezpieczeństwo na konkretnych obiektach.

Galeria
Dodano: 2017-10-16 13:05:00

Komentarze (2)
MaThek
16.10.2017 15:25

Widzę furtkę do zgodnego z literą prawa zamykania interesów tym, którzy mogliby się za mocno stawiać będącym akurat u władzy. Teraz, za 10 czy 25 lat. Masz stację narciarską albo jakąś kolejkę linową? Przyjdzie do Ciebie smutny pan w garniturze z TDT razem z asystą GOPR-owca lub TOPR-owca i mówi, że twój plan ewakuacyjny nie spełnia wymogów - a w związku z tym wyciąg nie ruszy... Ale aż taka czarna, jako żywo PRL-owska wizja nie może się w Polsce po "Dobrej Zmianie" ziścić, prawda? PRAWDA?!?

Anonim
10.06.2019 08:55

Moim zdaniem takie rzeczy jak plan ewakuacji powinny być musowo sprawdzane, potem pretensje są do nikogo innego jak do GOPR-u czy TOPR-u. Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, dobrze, że tak się stało.

Dodaj komentarz